I pamięć, i nadzieja… i świat
I pamięć, i nadzieja… i świat To nic, że to już tyle, tyle lat… To nic, że dawno posiwiały skronie My wciąż wrastamy w ten świat Jak stare – poczciwe jabłonie Zliczyć wypadałoby, ile zysku, ile strat Co w niebie będzie policzone Tu budujemy nasz maleńki świat I to, co od zapomnienia – ma być ocalone Choć jesteśmy już opoką twardą Pamięć o nas być może nie zginie… Dla losu tylko – strzępkami babiego lata Niesionego corocznie przez wiatr Kończącego zwykle lot swój w dzikim winie W garści zamknięci przez pamięć i czyny Z nadzieją budu...