I pamięć, i nadzieja… i świat


I pamięć, i nadzieja… i świat

To nic, że to już tyle, tyle lat…
To  nic, że dawno posiwiały skronie
My wciąż wrastamy w ten świat
Jak stare – poczciwe jabłonie

            Zliczyć wypadałoby, ile zysku, ile strat
            Co w niebie będzie policzone
            Tu budujemy nasz maleńki świat
            I to, co od zapomnienia – ma być ocalone 

Choć jesteśmy już opoką twardą
Pamięć o nas być  może nie zginie…
Dla losu tylko – strzępkami babiego lata
Niesionego corocznie przez wiatr
Kończącego zwykle lot swój w dzikim winie

            W garści zamknięci przez pamięć i czyny
            Z nadzieją budujemy nasz swoisty świat
            A pamięć to i oczy tamtej dziewczyny
            Gdy miałem i ja – już dawno temu
            Swoje – dopiero co… osiemnaście lat

                                                                  Zdzisław Skibicki wrzesień, 1985 r.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Raport po… dekadzie

HISTORIA TRZYGŁOWA W KOLEJNYCH DNIACH DATACH I FAKTACH SPISANA