Dwie brzozy sąsiadki
Dwie brzozy sąsiadki Jak siostrzyczki Przez lata poiły się Wzajem – chłodem W skwarne lato,welonem cienia Koiły pragnienia rozszczebiotanej Skrzydlatej gawiedzi W niecodzienne skwary Topiły zmęczenie Podreperowywały nadwątlone siły Ktoś odszedł Ktoś wyjechał daleko ONE SIĘ OSTAŁY ONE STOJĄ NA WARCIE... Stoją dalej Strzegły dawniej Strzegą dzisiaj CZYJEGOŚ ...