Bądź jak strzała
Bądź jak strzała Dwaj koledzy jak zwykle szli do szkoły z rana Jeden z apetytem... pałaszował banana Kiedy dokończył to się z resztówką odwrócił Nie do kosza, a pod nogi... skórkę rzucił W chwilę później za chłopcami Dreptała staruszka z zakupami Szybki jak strzała Bolek widział wszystko Całe też szczęście, że był blisko... Podskoczył rycerz Bolek, podniósł żółtą skórkę Babcia na nieszczęsną skórkę – nie stanęła Bolesnego przeto upadku ...