Bądź jak strzała


Bądź jak strzała

Dwaj koledzy jak zwykle szli do szkoły z rana
Jeden z apetytem... pałaszował banana
Kiedy dokończył to się z resztówką odwrócił
Nie do kosza, a pod nogi... skórkę rzucił
           
            W chwilę później za chłopcami
                        Dreptała staruszka z zakupami
            Szybki jak strzała Bolek widział wszystko
                        Całe też szczęście, że był blisko...

Podskoczył rycerz Bolek, podniósł  żółtą skórkę       
Babcia na nieszczęsną skórkę – nie stanęła
Bolesnego przeto upadku – uniknęła
Ze zdobyczą wszedł na pobliskie podwórko
           
            Na obszernym placu przy śmietniku
                        Rzędem stoi pojemników kilka
            Bolkowi wystarczył oka rzut, jedna chwilka
                        Tak – to ten na... odpady organiczne
            To do niego lądują: obierzyny, skórki i liście

                                                                                                Zdzisław Skibicki październik 1998 r.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Raport po… dekadzie

HISTORIA TRZYGŁOWA W KOLEJNYCH DNIACH DATACH I FAKTACH SPISANA