Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2004

W głuszy Augustowskiej Puszczy

        W głuszy Augustowskiej Puszczy             Wczoraj to było...             Wczoraj jak zwykle             Wczoraj był z nami jeszcze             Wczoraj z nami gaworzył                         Dzisiaj – obolały milczy …             Zaszumiał telegraf leśny             Popłynęła w dal wieść                         „ W głuszy Augustowskiej Puszczy      ...

To tam się pasą i mgły o poranku...

To tam się pasą i mgły o poranku... To tam Nad tą śródleśną łąką Przestał płakać... deszcz Wygłodniałe welony mgieł ... zabrały się do roboty Poranek zadziwiony przeciera oczy To tam Na zamglonej łące Tańczą żurawie w diamentach rosy W podskokach unoszą skrzydła Wybrance kłaniają się zalotnie Drżą ze szczęścia jej oczy...                                                            Zdzisław Skibicki październik, 2004 r.