Ot, taki zwyczajny ja
Ot, taki zwyczajny ja Odwracam twarz od złych wizji Nie ulegam proroctwom Z uporem maniaka z izby wymiatam Dąsy, kąśliwości i bajer durny Umiem po latach jako tako żyć Odróżnić dobro od fałszu Z uporem cwaniaka chcę i chcę wierzyć W usłużne(jakby co) wsparcie w marszu Tu i teraz ot, takim jestem – jednym z wielu Zwykłych, przeciętnych ludzi Ośmieliłem się żyć (innym i sobie) Może i wbrew z uśmiechem na twarzy Mam lat, już niestety grubo więcej, nie naście... Doprawdy szkoda czasu na wojny PO – PiS – u „Dzięki... nim właśnie” Cenię aż nadto, bez gierek i wojny – byt spokojny Nie jestem herosem przyszłości Ani też nie chcę zbyt wiele Najmilszym byłby na pojutrze czas bliskości W kontaktach z prawdziwym przyjacielem Biegnąca chwila zwija się jak żmija Usuwa się dzisiejszy dzień Nieubłaganie i kolejny mija... Na taflę jeziora rogal rzuca swój cień Staram się wierzyć, że ten świat To otoczenie będzie mi sprzyjać A...