Puk, puk to ja dzięcioł duży
Puk, puk to ja dzięcioł duży Jest z tych co nie kaprysi, nie próżnuje Zgadnijcie kto pracować lubi po burzy? Trafny wasz strzał, jak i jego robota To… dzięcioł duży Do... lekarzy sam siebie zalicza W lesie chorych odwiedza Tam się przydaje jego wiedza Dzięcioł jak to dzięcioł Bez wytchnienia pracuje Chore drzewa opukuje Często składa wizyty niespodzianie Pojawia się i znika Tu i tam inna technika W dziobie wyczucie ma Wierci nim dziury Wióry lecą pod chmury Zdarza mu się ludzi zaciekawić To podenerwować czasem Jednostajnym hałasem Z czystej też ciekawości Opukuje bloków elewacje Najczęściej w... wakacje Powstający dźwięk przy„leczeniu” Pokrytego tynkiem styropianu Przynagla go do wykonania planu Przypomina mu... spróchniałego pniaka W ścianie nie znajduje robali... Wściekły dalej szuka i raz po raz wali Po nie wypukanej do syta robocie Może być gniazdkiem takie wyrobisko Myślało i to nie...