Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2000

Honory i humory malarskich farb

H onory i humory malarskich farb Od samego rana całkiem niespodzianie…                                W swary wdały się wszystkie kolory Wnet i do bitki każdy z nich był skory Ten i ów z nerwów – krzyczał   w sporze Odmiennych kolorów on znieść nie może!!! Na dobre rozgorzały awantury na palecie Nie stygły ochlapane farbą honory Tylko czerwień, tylko zieleń! Brońmy honoru – górą   róże! Najpiękniejszych   zwycięstwo wróżę! Krzyczały coraz to głośniej Bój rozpalił wszystkie Nie miały poczucia humoru „ Spocone” – pozatracały oryginalność Żadna nie miała już swego koloru Roznamiętnione farby posłyszał malarz Wpadł do pracowni …   z pędzlem w dłoni Do zgody mądrze wszystkie skłonił… Zmieszał   zwaśnione…   dla dobra wspólnego … nic nie zyskawszy ze sporu poranne...

DRZEWA JESIENIĄ

DRZEWA JESIENIĄ                         Nie letni to już czas…             Stoją pochmurne             Jeszcze tu i tam czupurne             Niezadowolone jakieś…                                                 Milkną szumy przebogate…             Już inne…             Nie tak rozmowne jak latem           ...