Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2001

Stół pojednania

            Stół pojednania Do kolacji wigilijnej Jeszcze moment Jeszcze chwilka Już prawie w komplecie ,,rodzinka”             Wokół stołu wyposzczeni stoją             I tak się jakoś dziwnie siebie... boją … coś na sumieniu mają? Nikt na razie nie nazywa grzechu po imieniu Próbują ukradkiem spojrzeć w oczy             Przed nimi kanciasty stół... (jak i oni)             Na nim tradycji zadość – sianko...             Przykryte obrusem jak śnieg             Obrus pagórkowaty tu i tam przygnieciony             Trady...

Niespodziewana wizyta

Niespodziewana wizyta Wieczór wigilijny Duży pokój W samym centrum Nakryty białym obrusem … stół             Ozdobny talerz             Na nim bielutki opłatek W domu ciepła atmosfera             Naraz Ktoś się do drzwi dobiera             Dzwonek ...             Kto tam?                         Strudzony gość... Czy jest u państwa może (tu się głos zawiesił na chwilę) … puste miejsce przy stole?                         Jest, a jakże...   ...