Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2005

Wrzosowisko

Wrzosowisko Co to takiego? Nawet zagadnięty niespodzianie Prosto z mostu odpowie na nie Ot, – nic nadzwyczajnego Zbiorowisko, jak   zbiorowisko… Zauroczony inaczej powie To obszar o niewysłowionej magii Ich kwiaty nie tylko dziwią Tworzą i zapach, i ciszę… Coś innego – nade wszystko Nie fioletowe Nie niebieskie, a wrzosowe           Nie sposób przejść obok Obojętnie   –   ot,   tak   sobie           W pełni barwnego kwitnienia Udawać, nie słyszeć…           Można pójść na wrzosowisko I tam... zapomnieć wszystko                               Ja   Wrzos! – Tu   Wrzos…           Imitacja ...

BĘDZIE TROJE NAS…

B ĘDZIE   TROJE   NAS… Mówię do WAS Mamo, Tato Najszczęśliwszych w świecie           To nic,   że mnie gniecie… Kilka badań USG wskazało … na słabiutką płeć To   i   dobrze,   co? Chcieliście   dziewczynkę   mieć…???                     To nic, że nie mogę wyprostować długich   nóg           To nic, że coraz mniej wygód Kolory Mamuś roztaczasz mi Czuję Twą matczyną dłoń I głos cieplutki dociera doń…           Popatrzcie kochani   i   za   to   już   WAS   kocham           … jak nikt w świecie tyle nakupionych rzeczy mam Ile szuflad   przepastnych – w komodzie Tyle ciuszków w aktualnej modzie… ...

A, A, A – kotki dwa…

A , A, A – kotki   dwa…             Faksem donoszą Gdzieś tam, jakiś kotek Na wysoki wlazł…   płotek             A   wasz   z   Żerdzi?                         Też chwat, że ho, ho! W niczym nie gorszy o, nie!             Wasz nie od dziś o tym wie      Niewygodnie leżeć na płocie                           Siedzi się też niekomfortowo... źle!!! Tak! – przytakuje mu, perski kot nad koty Nie lada ekspert z uroczego miasta Płoty *             Czy to stary, czy to młod...