Trzygłów i inne - poezja Zdzisława Skibickiego

C oraz cieplej się ma… Mało się kto jeszcze rusza Śpi po zimie ciało, dusza Wskoczył żwawo promień marca… Z brzegu miesiąca … święto dziewczyn, niań i pań Przypłynęła WIOSNA Nadzwyczaj radosna Potem maj… Będzie gaj Bez przesady – lojalności! Kwiecień przecież w kolejności… Jak nic, będzie… plecień Będzie – trochę wiosny Będzie trochę lata... Tak to się zwykle przeplata…             Pań wiosenne zawołanie O siebie zadbajmy miłe panie !!! Nie dajcie się zaskoczyć niespodzianie Promienie łapcie – jak muzyk Co wyławia brzmienia  z... nut Zadbana i muśnięta słońcem skóra Piękność, powab To atrybut – każdej z was Taka to nie od dziś kobieca natura…                                         ...

            Taka kolej... Promienie zimowego słońca Pod koniec marcowego miesiąca Strzelają w czarne skrzydła wrony Spacerują po gołych drzewach Prześwietlają nagie korony Bezwstydne biedaczki... Bezlistnymi kikutami Odstraszają intruza Miotają palcami Hulaj dusza! Wicher woła Niechże się każda z nich chyżo rusza! Z wolna nadciąga moc Bezbronne drzewa Okrzepną w mroźną noc Minął kolejny dzień Trzęsiemy z zimna gałęziami Zimno na wskroś mrozi pień Kiedy nadejdzie przyjazna wiosna Zobaczysz bezlitosna zimo Tedy będzie i korona radosna                                                         ...

            P o d s t ę p n y   przechera             W kurniku pod lasem rozlega się co rano pienie             Ot, normalka – pobudka kur i ludzi budzenie             Skończył…             Wokół wodzi wzrokiem             Hołdy odbiera chełpliwym okiem             Kontent z siebie jeszcze szerzej oczy otwiera…                         Spogląda w okienko… ktoś spoziera?                  ...