Trzygłów i inne - poezja Zdzisława Skibickiego

Pa, pa – mili!!!             Na ERCE przez drzwi             … rozpoznałem swojaka Z łóżka płynął finezyjny – malarski popis                           Barwny opis… Józefa Mili ,,Kochany jezdnia śliska Niekontrolowany poślizg Dachowaliśmy w jednej chwili…”                         Zdeterminowany, z aprawiony w bojach Zdziś             Rodem ze wschodnich stron – kombinował             … wypis jutro, albo już i dziś             Lekarzom dobrze żem... rokował Medycy ...

Co się stało dziś?             Niczym doświadczony partyzant                         Przez lata udanie kluczyłem...             Uchodziłem matniom – obławom                         Listopad malarz pstrzył dotąd zielone drzewa                         Wiatr – jesienny psotnik parasole przerzedzał             Podmuchy miał nader skuteczne             Bez żenady konary odsłaniał       ...

Kolejny Nowy Rok Nikt dotąd nie dowiódł skąd Przybywa rok w rok ... NOWY ROK Ten świeży idzie z wiarą M isją – nadzieją Taki ważny niesłychanie Pod nogi patrzy uważnie ... Rzuca czujnym oczkiem Idzie prosto Raźnie i odważnie Duża wskazówka za małą kroczy Zaraz, zaraz – środek nocy Zaraz gong na wieży 12. razy uderzy Ekscytuje się NIM świat cały... Spotkaniem z młodzieńcem Kolejnym – nowym roczkiem   Już, już dociera do strefy zmian Spowalnia... Idzie majestatycznym, drobnym kroczkiem Przed północą, na DZIEŃ DOBRY Na wyścigi Każdy składa mu życzenia By sam był zdrowy i bogaty By dominował rozum nie armaty By kłopoty wypędzał z każdej chaty By wszystkim ludziom niósł miłość By skutecznie rugował nienawiść i złość By wojny w zarodku tłumił I jak gołąbek niósł światu pokój... BY LEPSZYM BYŁ – NIŹLI… TEN STARY Kończący się rok, Co chwiejny miał już krok...         ...

K iedy zmrok zapada Kiedy noc nadchodzi a sen nie przychodzi … wyje w nas dusza                         Jestestwem całym             odzywa   się   O N             … CZŁOWIEK                                     Człowiek – krzyczący             za   bratnią duszą                         za miłością             przyjaźnią    ...

Zapamiętaj … ONO           – ŻYCIE   NAJPRAWDZIWSZYM   JEST… PREZENTEM   W pewnym wieku   To i każdy kolejny   … nowy dzień od rana   Jest najświętszym   … świętem Przekonany o tym … jestem – święcie! Na własnym, doświadczonym ciele … leżąc   w   szpitalu calutkie – cztery niedziele                                                            Zdzisław Skibicki    grudzień, 2011 r.                                  ...

                 Oczywistość – oczywista ?                         N I E   M A   P I Ę K N A                         …   z krzywdą człowieka                         N I E   M A   P R A W D Y                         mijającej się z…   prawdą,                         co to krzywdę pomija   ...