Kolejny Nowy Rok
Kolejny Nowy Rok
Nikt dotąd nie dowiódł skąd
Przybywa rok w rok
... NOWY ROK
Ten świeży idzie z wiarą
Misją
– nadzieją
Taki ważny niesłychanie
Pod nogi patrzy uważnie...
Rzuca czujnym oczkiem
Idzie prosto
Raźnie i odważnie
Duża wskazówka za małą kroczy
Zaraz, zaraz – środek nocy
Zaraz gong na wieży 12. razy uderzy
Ekscytuje się NIM świat cały...
Spotkaniem z młodzieńcem
Kolejnym – nowym roczkiem
Już, już dociera do strefy zmian
Spowalnia...
Idzie
majestatycznym, drobnym kroczkiem
Przed północą, na DZIEŃ DOBRY
Na wyścigi
Każdy składa mu życzenia
By sam był zdrowy i bogaty
By dominował rozum nie armaty
By kłopoty wypędzał z każdej chaty
By wszystkim ludziom niósł miłość
By skutecznie rugował nienawiść i złość
By wojny w zarodku tłumił
I jak gołąbek niósł światu pokój...
BY LEPSZYM BYŁ – NIŹLI… TEN STARY
Kończący się rok,
Co chwiejny miał już krok...
Zdzisław SKIBICKI grudzień, 2011 r.
Komentarze