Falochrony i fale
Falochrony i fale
Czy mam Posejdona
moc, zaraz się okaże…
Schodkami – zejdźmy pierwej na plażę
Jeszcze, jeszcze stopni sześć…
Posłuchamy o czym to może
Tylko czasami, po cichutku, po swojemu pleść
… niebieskawo – zielonkawe morze
Na horyzoncie dwa światy dobrze się mają
Nad głowami ewolucje wyczyniają
Wiecznie krzykliwe, głodne ptaki…
Bliżej i dalej fale huśtają – stalowe rumaki
Do nadbrzeżnych pali z głębi, toni
Od wieków fala – swą sąsiadkę goni
Na kąpanych non stop falochronach
Promienie słońca muskają twarz
Odleć w myślach jak krzykliwe mewy
… i też po swojemu marz
Wdychaj bez pośpiechu, z lubością jod
Przy tym mrucz sobie, mrucz – jak kot…
Bałwany
rosną, skaczą
Idą
kolejne grzywiaste fale
Plaży
brzeg wszystkim raczą
Tracą
rytm,
Gubią pośpiech uderzają w pale
Na mokrym brzegu w pośpiechu wypisywane – na raty
Miejscowości…
sercom miłe
Te... najdroższe, bo naj – młod – sze te… z oddali
Karpowicze, Upałty, Giżycko, Żerdź, Augustów, Domuraty
Przywołane
przez... sentyment
Rozpływają się z nadejściem wtórej… pazernej fali
Miłe
sercu nikną z oczu – falą zmyte
… jak
te statki w dali
coraz
głębiej w bezkres morza wryte…
Komentarze