Wciąż i wciąż jak... wąż
Wciąż i wciąż jak...
wąż
Zastanawiasz się
Co wynika
I to nierzadko
Z faktu bycia
Matką... akuratną
Niepotrzebnie...
O tym dobrze wiesz
I to nie od dzisiaj...
Nie
wyrasta się nigdy z... mamusi
Tak
to już chyba na tym świecie być musi!
Mamusia każdej nocy
W myślach – czuwa
Nad twoim spokojnym snem
Serce nie raz za to – pęka
Gdy nie omija je... potknięcie
Spokój
błogi za to powraca
Kiedy
radośniej, inaczej brzęczy telefon
Kiedy
u drzwi słychać... wesoły dzwonek
Kiedy przyjacielem bywa
Moim i twoim
Od progu
Od samego rana
… szczęśliwy dzionek
Zdzisław
Skibicki listopad,1998 r.
Komentarze