Już, czy jeszcze?
Już, czy jeszcze?
Przez sen T E R E N I A duma
DZIEŃ UCIEKA
U – CIE –
KA, U – CIE…
Zbyt długie
spanie
Nie da
nic… kochanie
CO MAŁŻONKA ROBI?
Zrywa
się… powoli
Na równe
nogi
W kapcie
wsuwa
…
rozmarzone snem stopy
Dogoni jeszcze utracony poranek???
U – ŁU – DA …
A może się jednak… jeszcze JEJ uda???
Zdzisław
Skibicki sierpień, 2000 r.
Komentarze