I ZNOWU… sprzątanie???
I ZNOWU…
sprzątanie???
Niedawno było czysto
Wyzbieraliśmy wszystkie
Ale, to wszystkie śmieci
Kto się odważył znowu naśmiecić???
Wiatr, ten złośnik naniósł?
Niemądrzy dorośli?
Czy niegrzeczne dzieci?
Czy niegrzeczne dzieci?
Ty dalej nie wiesz jeszcze
… co robić masz?
Najprościej byłoby może
Wyrzucić… na wiatr?
Bo to papierek – nie nasz
Może zakopać?
Może segregować?
Niby wszyscy wszystko
O
śmieciach wiemy
A w nich…
toniemy!!!
Berła nie spadną nam z głów
Zarządzimy – zatrąbimy
Na podwórko wyjdą dzieci znów
Śmieci pozbieramy
Czy z porządkami ma wkoło
tak być???
Jutro zameldujemy znów
Mamuni – Planecie
Już nie fruwają śmiecie!
Odtąd żadne z dzieci nie śmieci
Twierdząc: miejsce
śmieci jest wśród śmieci
Bez
nich też – mówię wam
Zdrowo
i wesoło być może być na świecie
Na serio Zdzisław
Skibicki wrzesień, 2000 r.
Komentarze