Wielce się dziwimy
Wielce się dziwimy
Od tygodnia wiosna w pełnej krasie...
Trwają przygotowania do wypadu w trzeciej klasie
Będzie to dydaktyczna lekcja na – łonie natury
Las nauczy nas szacunku,mądrości, pokory, kultury
Jakby na
zamówienie i słońce od rana świeci
O 9. ej
na wycieczkę wyruszają dzieci
Jadą już
wyboistą drogą ku podmiejskim lasom
Dziwią
się co i raz autobusowym wygibasom
W lesie pobrzmiewają ptasie trele
Wokół zapachów pięknych wiele
Cieszą się dziewczęta i chłopcy
Wtem... zakręcił im noski – zapach obcy
To
wionie zza zakrętu, tuż przy samej drodze
Co
widzimy? Kupę śmieci co się piętrzy srodze
To
stamtąd powiał ten zapaszek, ten swąd
Skąd się
ten „aromat” tu wziął, no skąd???
Pewnie pod osłoną nocy ktoś wredny przywiózł to
wszystko
Zamiast wywieźć na zorganizowane wysypisko
Oszpecił w jednej chwili niewinny las
Tak nie wpada, o tym wie każde dziecko nawet z...
trzecich klas
Zdzisław Skibicki październik,
2003 r.
Komentarze