Dobrej nocy


Dobrej nocy

         
Zwykle to ja wieczorem
            Drzwi na klucz zamykam
            Wiem już (jak trzy razy osiem)
            Na pewno
            Nie pójdę nigdzie dziś
           
            Siedzimy w fotelach głęboko
            rządząc na przemian  i…  nie
            telewizyjnym – ma się rozumieć
            … pilotem

            Wiem, nie będę się z Tobą o niego
            … durnowato wciąż wykłócał
            Niczego  nie zrobię… bez głowy
            Nie warto się nabawiać choroby
 
            Do siebie umykam
            Posłuszną lampką
            Nad głowę
  jasność rzucam

            Przez szkła – wyostrzone patrzenie
            Za minutą, mijają kolejne minuty
            Z czasem coraz i coraz to częściej
            uderzają… ołowiane powieki

             Krzyżówkowych haseł czytanie
              w krzyżowe – popada pytanie…
             Nieopatrznie
 … wędruje też śpiący długopis

            Dość, dosyć, dość!
            Jutro też będzie dzień…
            Pstryk!
            Odwracam się – twarzą do ściany

            I nie moja to już wina,
            że jutro
            … jest jutro
            I  nowe się znowu zaczyna 

                                                                                   Zdzisław Skibicki  Trzygłów maj, 2006 r.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Raport po… dekadzie

HISTORIA TRZYGŁOWA W KOLEJNYCH DNIACH DATACH I FAKTACH SPISANA