NIE CHYBA, A NA PEWNO
NIE CHYBA, A
NA PEWNO
Zestarzeć
się razem
… to szczęście
niebywałe
K
O C H A N I E...
Nadszedł już czas
Mówić
serdeczniej – do siebie
Tak
zwyczajnie
…
dzień dobry!
Z
samego rana
I…
dobranoc! – po dniu całym
gdy
już zmrok zapada
Naprawdę
i to bez dwóch zdań
Na
pewno, na pewno
Małżonce
– rzec wypada
D
O B R A N O C KOCHANA!!!
Najpierw
to tak… wstydliwie
Tak,
tak... raczej – bojaźliwie
Za
to w dni następne
I
kolejne lata
Niechże
język z dobrym słowem
Rano
i wieczorem... lata !!!
Tak
z głębi serca
Bez
przymusu
Nawet jak… łopata
Zdzisław Skibicki wrzesień, 2006 r.
Komentarze