Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2007
Do nas wybór należy… Za pasem… LATO mamy Dokąd nas poniesie ? Nad polskie być może czy inne – morze ? Temat ten, nurtuje nader często I to nie tylko przypadkiem, bo… lato tuż Gdy mamy… je za pasem już             Swoje mamy atuty             PIĘKNE GÓRY             BŁĘKITNE CHMURY             JESZCZE JAK RYDZ   ZDROWE             CZYSTE PODLASIE I MAZURY Po cóż nam pędzić daleko? Pytają bliźniacy – Jaś i Staś Po co daleko gdzieś gnać? Nie jest tak źle w tej Polsce I tu, ale... Przydałoby się połatać uciążliwe dziury Od kierowców żądać większej kultury Zasiać na stadionach makiem – kulturalną ciszę Dla grzecznych ściągnąć… coś czystego Choćby lazur znad Adriatyku A co...

To jak jest???

       T o jak jest???             W INTERMARCHE               przy kasie             W szumie             w hałasie             Hania blondaska dojrzała             też w…   gumiaczkach             (dzisiaj przezywanych – kaloszami)                         Nie w oczy chłopca                         spojrzała  ...

D y l e m a t y r u d e j l i s i c y nie tylko w Trzygłowie (ale i… całej okolicy)

D y l e m a t y   r u d e j   l i s i c y           nie   tylko   w   Trzygłowie           (ale   i…   całej   okolicy) Nie trzeba nam było uczonych wykładów Prawdą raczyła – ciotuchna Gertrudy Do…   zamiatania śladów W   spadku   mamy   przecie… ogon   rudy                         Chociaż   wszyscy   mnie   ochrzcili   szczwana   lisica             To   nie   będę   ludzi   gryzła   jak...   wścieklica             Jak bywa naprawdę teraz opowiem wam                ...

Powolutku, powoli

Powolutku, powoli Wychodzisz … spoza konarów ostatniej brzozy … spoza chmur jesteś już na pola szczycie             Rośniesz             przeogromna kulo             Jaskrawo czerwieniejesz             O, zmieniasz twarz             … żółciejesz W tarczę twoją popłynął ptak Oj, oj zginął!!! ….???             Nie rozpaczaj!             Jest!             Jest żywy...   jak skowronek Zelżał wiatr Wstaje nowy dzionek             A słońce? Dalej, i dalej...