W kuchni – wielogłosy…
W kuchni – wielogłosy…
małżonce - TERENI
Tego co
dobiega zza drzwi pod szóstką
Nie określiłbym niewinną – cichą nutką
Harmider od samego rana!
Stamtąd dobiega – muzyka
Z liderem… na kuchence
Nieustępliwym…
Śpiewem solowym czajnika
Świdruje uszy
Sen z oczu znika
z powodu… tego
co na kuchence bryka
Konkuruje z nim często gospodyni
Nie mniej niż czajnik rozśpiewana
Lubi TERENIA oj, lubi
Ponucić sobie
… już z samego rana
Mając na razie czajnik - za… kompana
Z rur szumi woda
Gaz syczy jak umie
Dzwonią też po swojemu
W jednokomorowym zlewie
Łyżki, talerze i noże
Każdy stara się jak tylko może
Powitać
dzień w –
dobrym humorze
Zdzisław
Skibicki Trzygłów październik, 2008 r.
Komentarze