SERIE STANIA
SERIE STANIA
U dziadków w
Trzygłowie
Basia
bojaźliwie sama staje
Co prawda,
to prawda
jeszcze nie
na… głowie,
ale już
postępy spore robię…
Zewsząd płyną małej dziecinie
Wielkanocne życzenia
Wstań i wstań choćby… na chwilę
Najpierw…
koniecznie
z czymś w
rączce
robię –
wahadełko ciała…
Do przodu raz!
i dla równowagi
szeroko
rozstawione – nóżki mam
żebym się mniej… bała
Basia
posłusznie
pokazuje co umie
Ostrożnie,
powoli
rośnie w oczach
człowieczek –
mały
Zza szyb balkonu
uśmiecha się do Basi
radosna... wiosna
Braaaawo !!!
i oklaski,
i roziskrzone
oczy rodziny…
Ile jeszcze – mam stać???
pyta dziecko
dużymi oczyma
Ciałko drży…
Widzicie pion mój?
z trudem
trzymam…
Baach !
… na pampersa
Tak najbezpieczniej
póki co, na razie…
Uradowane
mówią oczy
… to nic nie
boli
Posłuchajcie... oczu Basi
Najlepiej
mi na rękach Kasi
Zdzisław Skibicki Wielkanoc, 04.
2009 r. (9. miesięcznej wnusi BASI)
Komentarze