RZECZY KOLEJ
RZECZY KOLEJ
Nie spałaś nocą
Chuchałaś
Dmuchałaś na łyżkę z jedzeniem
Nadwyrężałaś siły
Nim się stałem... rączym jeleniem
Teraz – kiedy widzę jak
podupadasz na zdrowiu
I nierzadko brakuje Ci siły
Kiedy
wzrok szwankuje
krok masz krótszy
oddech szybszy
pot perlisty na czole
SMUTNO MI...
Mimo Twych nieporadności
Kocham Cię
Nie wstydzę się Ciebie
... będę pod ręką
… będę w potrzebie
Poleciały ciurkiem lata
Odwróciły się role
Nie potrzeba na mnie bata
Teraz ja
jestem wsparciem
służę ramieniem
Mówi wdzięczne za wychowanie
… rozumne pacholę
Niewdzięcznikiem byłbym
Nie odwdzięczając się Mamie
Zdzisław
Skibicki październik, 2009 r.
Komentarze