KOMBINATORKA
KOMBINATORKA
Myśleli, że Basia
… malutka
Że piętrowe łóżko
To g ó r a…
Nie do po – ko – na – nia
Co wysokie
Kusi jednak
BASIĘ
Oj, kusi…
Jeszcze nie potrafię
Jeszcze nie mogę
Góra poczekać
musi
Co się dziś –
odwlecze
To jutro…
Gwarantuję
… nie uciecze
Wszystko kwestią
czasu jest…
To się zdarzyło w grudniu
Po południu
Krzesełko
Stolik
Szczytek
Jeden, drugi…
Powieka nie zadrgała
Oddech wstrzymała …
Po cichu
hop, hop !
I sarenka mała, już
zadowolona
Na pięterku ot, tak
sobie... siedziała
Zdzisław
Skibicki po
telefonie ze Szczecina 15. 12. 2009 r.
Komentarze