BAŁWANEK podlaski
BAŁWANEK podlaski
Stoi
bałwanek w śnieżnym puchu
Szczypie
go mrozik po lewym uchu
Czemu,
ach czemu dzieci czapki mu nie dały?
Jeno
zimnym garnkiem główkę przybrały...
Nie dostał puchowej kurtki, ani
szalika
Teraz biedaczysko stoi i… często kicha
Nie dostał ciepłych butków, ni
rękawiczek
Zgrzebny ciuch ściągnął – skórzany
rzemyczek
Do
was się zwracam – kochane dzieci
Nie wyrzucajcie
pochopnie
ubrań do... śmieci!
Ni do pojemników z czerwonymi krzyżami
Grających i na ludziach
I na uczuciach – ciepłymi zgłoskami
Nie wyrzucajcie pochopnie...
Będą
z nich jeszcze bałwanki pożytek miały
Akuratnie
poubierane nie będą przemarzały
I
przy tym tak – okrutnie kichały…