Azyl w altanie
Azyl w
altanie
I mój
i... swój
KOMFORT WSPÓLNY – NASZ
w altance… od lat już masz
Okno na świat
i drzwi na
wprost
bez myt*
i... trzcinowych mat
Wyjście ot,
tak
po prostu
Bez paszportu
… okiem
i… krokiem
LUZIK PEŁEN – niczym nie pętany
Żółci się… zieleń traw
Kępami patrzy
koniczynki biały kwiat
Radością tu i tam trzmielina
tryska
Lekarski mniszek
– (mlecz utrapienie)
Na komendę oczka swe
Przed wieczorem zwiera
… to znowu
rankiem otwiera
Skalniak gamą kolorów gra
Czegoż tam nie ma… ???
Między kwieciem znajdziesz i…
kamień
przywieziony z… MEDIUGORJE
– siostrzyczki Helenki
... taki nieforemny, filuterny –
niecienki
Co kładzie swój cień w słoneczny dzień
Co zalotnie na Terenię… często
spoziera
W polu
wszystkiego po trosze
Między grządki,
redliny
Przy porannej
rosie
Wkładamy niebieskie
… augustowskie
kalosze
Przy płocie młode sosny, brzozy,
świerki, dęby
Tworzą już wyraźne – lasu zręby…
Pełzając w trawie – szyszki
zręcznie omija
… puławska, zygzakowata żmija
Krasnal zza
Goleniowa
całodobową
trzyma straż
Głowy w czapie –
lśniącej czerwienią
… odważniak nie
chowa w źdźbła traw
Od bramki po „lądowisko”, altanę, kran
Suchą nogą kroczę – jak... pan
Kamienista drożyna się wije
Ciekawskie głowy (krągłe i
płaskie)
… wyciągają swe szyje
Żywy płot –
naszą cezurą*
Własność wspólną
wydziela
Łuk zielony nad
bramką
Gospodarza – dumą… rozpiera
Furtka – ze skobelkiem
(na domuracki wzór)
Wejście na działkę
to zamyka,
… to otwiera
I czyni to jednako
Tak rankiem wilgotnym
Jak i
w wieczór
Przy
niebie czystym
… czy pełnym burych chmur
_____________________________
*
myto
- opłata za przewóz towarów
*
cezura - granica Zdzisław Skibicki TRZYGŁÓW czerwiec, 2011 r.