Czas na odmianę...


Czas na odmianę...

Ostatnimi laty polskim piłkarzom
Na odchodne z murawy
Dudniła w uszach
– jedna i ta sama, niby
Niby nie kipiąca (nie kpiąca) nuta
            „Polacy nic się nie stało”
Sami piłkarze nic ze swej gry nie rozumieli
Kibice odwrotnie
Głodni sukcesu – zwycięstwa łaknęli
Radować się z... piłkarzami – chcieli
            Ufali i tracili już wiarę
            Przychodziło nie raz
            Wypijać goryczy czarę
Sami się sobie dziwili
Czemu trwali, czemu takimi byli...
Nieraz złość gardła ściskała
            Liczyli na... poprawę – jeśli nie rychłą
            To już, już niedaleką
            I wreszcie, wreszcie... wygraną        
A tu nie widać żadnej nadziei...
            I znowu jak dawniej śpiewali
„Polacy nic się nie stało”
            Wielu wiernych – łatwowiernych trwało
            Wielu się... zżymało
            Co się dalej z tą polską piłką będzie działo???

Zmieńmy zaśpiew na...

            „Polacy, rodacy
            tak wiele już się stało
            ... co się stać nie musiało
            Fakt radykalnej zmiany
            – mile będzie widziany”
                                                                      
                                                                                   Zdzisław Skibicki  czerwiec, 2013 r.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Raport po… dekadzie

HISTORIA TRZYGŁOWA W KOLEJNYCH DNIACH DATACH I FAKTACH SPISANA