Och, wypić by się chciało... kakao
Och, wypić by się
chciało... kakao
Nie potrzeba pewnie wam przemądrzałego kaowca
Sami o nim wiecie, od wieków jest znany w świecie
Napój smaczny i lubiany przez każde niemal dziecię
Tak, tak… ze sproszkowanych nasion kakaowca
Choć
zaraz antykakaowiec powie :
W sproszkowanej formie kakao
Z natury wygląda co tu gadać jakoś tak... biednie
Po dolaniu mleka – jeszcze bardziej w oczach blednie
Mimo
tych wstrętów ma niezłe branie
… u
małych i nawet „starszych dzieci”
Porównują kakao koloru beżowobrązowego – bardzo smacznego
Do tak wyczekiwanego z reguły... czasu bożonarodzeniowego
U
Piotrowskich padło nie bez podstaw podejrzenie
… czyżby
z szafki kakao własnymi ścieżkami chadzało?
Pudełko od czasu pewnego jakby ,,nóg dostawało”
Najpierw Basia nieznacznie łyżeczką wiosłowała
Później odważniej... łyżką nabierała
Proszku wyraźnie ubywało
Kiedy
wszem już było wiadomo i wyszło na jaw
Znikanie
– to nie robota... jakichś tam zjaw
Basia od wtedy dla siebie i reguł towarzyskiej ogłady
Skwapliwie przestrzega i na względzie ma – dwie mądre
zasady:
po
pierwsze – uważać na wrzątek!
po wtóre
– odstawia (dla niepoznaki) kakao w... zastany kątek
Więc co rano już(oficjalnie) wlewa Basia w swój dzióbek
Pysznego,beżowego płynu calutki kubek
Wypija duszkiem do dna choć czasem przełyk pali
Mógłby być mieszaniną mniej rażących detali
Z reguły
uważam na to co się będzie wokół działo
Na
dzisiaj, co rano bez zmian – lubię i już... kakao
Zdzisław
Skibicki styczeń, 2014 r.
Komentarze