Obiekt bez sensu...




Obiekt bez sensu...

Narodzinom napowietrznego mostu
Towarzyszyło powątpiewanie zdrowo myślących
Krytyka nie opuszczała zdroworozsądkowych
Walili językiem ciętym – tak po prostu

Nie było aplauzu od początku
Na oczach augustowian powstawał... bezsens
Miast rozwiązania innego
Tańszego – mniej uciążliwego

Kto będzie... temu przeczy logika
Wędrował wokół... tak daleko?
Wspinał niczym alpinista... wysoko?
Kiedy to tak blisko do przeciwnego chodnika
Tej samej... ulicy – powątpiewali przeciwnicy

Rej wiedli seniorzy tego miasta
Ci co to i szybko chodzić już nie mogą
Do tego taką... wydumaną drogą

Jedynie turyści, fotograficy, malarze
Wspinali się dla frajdy z ciekawości
Miejscowi nie szli w imię protestu i złości

Póki co chodzili wytrwale – zawzięci i uparci
Wzdłuż... sromoty – turystycznego miasta
Afiszującego się – uchowaj Boże! taką... wizytówką
spalonego przed wielu laty – młyna

Oj niechlubna, niechlubna to panorama!!!
Wstyd miejscowym i przybyszom...
Z… całego świata
Cumującym do nabrzeża ŻEGLUGI

 Lata mijają – żadnych zmian...!!!
 Ile potrwa – ten marazm???

Częstowani „łakociami”(warkotem, spalinami)
Szumem silników przeogromnych tirów
Bywało nagłym podmuchem
… „dla żartów” i do muru przyparci

OSTATECZNIE ZWYCIĘŻYLI!!!

Na szczęście w dążeniu do celu 
Byli uparci, byli zwarci..                                                                                                                                           Zdzisław Skibicki listopad, 2014 r.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Raport po… dekadzie

HISTORIA TRZYGŁOWA W KOLEJNYCH DNIACH DATACH I FAKTACH SPISANA