Piołunówka
Piołunówka
Siedzimy w zdezelowanych
fotelach
Na stole któraś z rzędu butelka
Butelczyna nie dopitej, gorzkiej
Samej w sobie pachnącej piołunem
Niesmaczny trunek
Przegryzamy
Jeszcze gorszymi
… wspomnieniami
W czubach wirujący szum
Nad głowami... stukot
Po suficie przechadza się O. czyjaś, kiedyś...
Narzeczona – właścicielka długich nóg
Stąd ten obcasów stuk, stuk...
To tu, to tam, ten tupot...
Chyba już spóźniona?
Na zabój zadurzone słodziutkie dziewczę blond
O randce duma w tej chwili
Stąd ten świdrujący uszy stuk!
Sąsiedzi bądźcie dla mnie, wyrozumiali – mili...
U panów przed nosem – gorzkiej flaszki jeszcze połowa
Przeciwieństwo... pannicy słodkiej – zakochanej
po chmury
Nam powonienie
drażni ta – na wskroś...
piołunowa
O. zajęta sobą pyta, który pantofelek
pasuje do torebki i z jakiej skóry...?
Lustro pospiesz się
Ruszże głową
Rzeknij mądre słowo...
Zdzisław
Skibicki grudzień, 2015 r.
Komentarze