W jedności... siła
W jedności... siła
Przez swobodne życie
całe, na topie, na własne życzenie,
można dreptać solo
takiej fobii w dniach zwątpienia nierzadko towarzyszy:
grymas, nuda, nogi bolą
bezsprzecznie romantyczniej jest w dwójkę
jednakże jeszcze weselej, jeszcze lepiej, kroczy się w
trójkę...
Lekarska
mądrość, lekarskie oko
określało,
wskazywało, sugerowało
kolejne
rozwiązanie – kolejny poród na... 4. listopada
(badanie U
S G rozwiało – taty... cichutką
nadzieję)
Będziecie państwo mieli córkę...
wcale czasem, nie słabszą od męskiej – podpórkę
Nic to!!!
dawno, dawno temu jak to bywa w bajce
gdyby, jakby co
nadaliśmy już imię swojej... Majce
Pozorny
dotąd spokój nabrał tempa – wręcz rozpędu
ciemną
nocą z wtorku na środę, z 6/7 listopada
Ania ok.
godz. 1: 00 błogi sen mężulkowi przerwała
tarmosząc za
ramię, budziła Michała
„dzwoń po
mamę, trzeba chyba do szpitala!”
W gardłowym dźwięku „yhym!”
udało się rozszyfrować małżonka
… już dzwonię do mamusi Zosi
Ania słyszała, jak rozespanym głosem prosi
„Mamo bądź tak dobra – przyjedź już chyba spieszno Gosi...”
Teściowa nie
dała się dwa razy zapraszać...
na miejscu
przy ul. Eustachiewicza 4. już po dziesięciu minutach była
Oboje
przeszli ostrożnie do auta przed blokiem
ON, z torbą
– podekscytowany TATUŚ
ONA, MAMUSIA
ciągle PRZY DOBREJ NADZIEI
Środek nocy
Opustoszałe ulice
Miasto nasze...
Na skrzyżowaniach pulsowały pomarańczowe oczy
pozdrawiały, zapewniały... będzie dobrze! Dobrze będzie!
Przemknęliśmy szczęśliwie...
Podjechaliśmy pod drzwi
Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej
Nasilające
się skurcze parte
dawały co i
raz o sobie znać
Nie
folgowały – były uparte...
Nie było
czasu na formalności z wpisem...
Położna wiedząc o „rodzinnym porodzie” teraz takim, w modzie
wysłała Michała po... medyczne ochraniacze z folii
Widząc dynamiczny rozwój sytuacji zawróciła Michała z głębi
korytarza
w przypływie wyrozumiałości i litości
pozwoliła mu na sali – zostać w... skarpetkach
Od
rozpoczęcia akcji okołoporodowej w domu
dłuższa
wskazówka nie DO – TY – KA – ŁA
nawet
godziny... PO – ŁO – WY
a tu nad
wyraz, aż tak gład– kie (co się nieczęsto zdarza)
SZCZĘ
– ŚLI – WE N A R O D Z I N Y
kolejnej w
rodzinie Majchrów – dziewczyny
Położna, tu w swoim rewirze – ważna pani
przekazała jednym tchem ciekawej Ani
trzy podstawowe parametry bez jakiejś niepokojącej uwagi
… ZDROWA
… wysoka na centymetrów 53.
… 3100 g wagi
Po kilku
minutach od wejścia na salę porodową
miałam
Małgosię już w swoich ramionach...!!!
Dotąd wędrowaliście po górach w trójkę, roztropnie
w miarę ostrożnie (ze względu na tu i tam – kudłate misie)
teraz w czwórkę, będzie się szło bezpieczniej i odważnie
– tak wydaje mi się...
Rachmistrz
– teściowa – mądra głowa
zliczyła
czas (co do minuty, do – kła – dnie)
Od wyjścia z
mieszkania nr 22. do przekazania
… R A D O S
N E J WIADOMOŚCI
minął
zaledwie – kwadrans i jeszcze sekund 300.
SUMA – SUMARUM; MINUT 20. (dwadzieścia!)
Ze źródeł
dobrze poinformowanych wiem...
Gosia
wykonceptowała sobie tak:
jak
przyjść na świat, to po północy, najlepiej 7. listopada
Twierdziła i
słusznie (przytaknijmy Jej)
jak przybywać
w gości, jak dobrze rozpoczynać dzień
to zaraz
po... północy – bez zbędnych ceregieli
Nie radzić
się (czy to dobrze?, czy wypada?)
tej czy
innej cioci Eli, Gabrieli, Anieli, Izabeli...
Przyjechałaś 7. listopada mądrze wesprzeć Rzeczpospolitą
w jakże częstej... nie roztropności
… na 4. dni przed okrągłą
NIEBAGATELA – 1OO. ROCZNICĄ
ODZYSKANIA NIEPODLEGŁOŚCI
Przyjechałam
do Was na stałe
przywiozłam
Wam spokój – jestem...!!!
Z ostatniej chwili:
Po 14.
dniach (koniecznego przebywania w szpitalu)
do
mieszkania wniósł mnie TATA
Od wieków ta
powinność, ta przyjemność na ojców spada
no bo to już
rola taka, no bo komu – jak nie JEMU
wnieść
swoją, drugą królewnę, na II piętro wypada...
Siebie samą pytasz co możesz zaoferować na początek
nim urośniesz i... będziesz: i mądra, i duża???
zdrowy sen, uśmiech, różny płacz (zwyczajna komunikacja kiedy
głód i ból)
tak mają dziewczynki od zarania i... królewny też
strojone miny (a umieją, oj umieją to robić dziewczyny)
spokojne (bądź) nie koniecznie noce
gaworzenie, raczkowanie (zespolone z odkrywaniem, ciekawością
świata)
(to
tak, to tylko i aż tyle na dobry początek... )
Później
(potem) wejdę, wskoczę na kolana i w każdy bez mała kątek
będę przy
tym jak MOJA siostrzyczka MADZIA – gadatliwa, roześmiana
obiecuję
hasać według własnych nut, i to nie tylko w każdy kolejny piątek...
Mądra bywa jedna głowa, nie raz bardziej niż
przeciętnie oświecona
wielkie szczęście, że w świecie jeszcze nie tak całkiem retro
mają się jako tako walczące o należny szacunek i byt
tradycyjne – głowy dwie
toć to nie... dinozaury (jakieś tam takie) związane (tu i
tam) węzłem małżeńskim
Nowomodnych „Wiosny” tradycyjny model dwóch różnych głów
trapić nie powinien!!!
W R
O D Z
I N I
E... S I
Ł A
Mają się przecie razem, jak przykazał Bóg – dwoje,
odmiennych płci (mężczyzna i kobieta)
mają się ku sobie jak dwie kochające – papużki nierozłączki
mają się jak jabłek na początku, może i odmian dwóch, nie
dotartych połówek
Ten niby przeżytek (acz, pozytywny model) dalej lansowała
wespół z innymi
... W A S Z A
WZORCOWA R O D Z I N A
na przekór singielkom i oszalałym feministkom
… na tle – tych protestujących, sfrustrowanych
W A S Z A w s p a n
i a ł a, r o z u m n a
… trzygłowa przeciwwaga
nie tylko na zdjęciu, ale i przede wszystkim w realu
dobrze się miała
W A S Z E S T A D Ł
O od lat już kilku... trzy głów
liczyło
od kiedy to oczekiwana MADZIA, pierwsze dzieciątko się
pojawiło
Co teraz
zdziałają cztery???
to się
już nie mieści i w mojej
głowie...
Czyżby pospieszalski (wręcz sportowy) na... 3, 4 poród
był oczywistym – czegoś znakiem?
… za – po – wie – dzią
zwycięstw?, nagród?
„ Nie
budźcie owocu miłości i nie wyrywajcie jej ze snu
dopóki
sama nie zapragnie wolności”
- PIEŚŃ NAD PIEŚNIAMI 2. 7 -
Przeto
dziadkowie z Puław
babcia Zosia
i dziadziuś Zdziś
życzą CI –
już dziś
wielu...
medali i buław
Dziadkowie Grażynka i Sławek
w duecie, czy oddzielnie – każde z nich twierdzi
najlepsze, najfajniejsze są dziewczyny, których korzenie
wywodzą się z Żerdzi.
Tak to opisał Twój 1. nocny – dzionek
Twojej PRABABCI Stasi, Siostrzyczki
Tereni – małżonek
Zdzisław Skibicki
Szczecin, T r z y g ł ó w,
siódmego lutego, roku dwa tysiące dziewiętnastego.
Komentarze