Jesienne rozmowy liści



          Jesienne rozmowy liści
            Złoszczę się
            Znowu ten wiatr
            Chce tańczyć ze mną
           
            Jestem smutny, w oczach usycham…
            Wstydzę się… dostaję kolorów
            Och, jak ten wiatr mnie denerwuje
            Muszę się trzymać kurczowo gałązki  
           
                        W parkach tworzymy… wielobarwne pierzyny
                        Kopią nas butami chłopcy, dziewczyny
                        Psy nurkują w listowiu
                        Węszą – szukają zwierzyny?

            Dokąd to wiatr porywisty nas niesie?!!!
            Mała pociecha – inne też to czeka…
            Uparte resztki miotła do kubła zamiecie
            Kończy się jesień, niedługo przyjdą zamiecie

                        Powiem o sobie czasownikami
                        … rozwijałem się, żyłem,
                         patrzyłem, patrzyłem,
                        dojrzewałem, rumieniłem
                        spadałem, tańczyłem…
                                   A teraz – prozą...
                        grabią nas grabiami, aż się grzbiety garbią
                        sprzątają, czyszczą, trzeszczą, wrzeszczą
                        Posłuchajcie przez chwilę jak liście
                        … piszczą, świszczą, szeleszczą
                      
            Po swojemu coś tam jeszcze szepczą...
           
                                                                                         Zdzisław Skibicki  listopad, 2012 r.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Raport po… dekadzie

HISTORIA TRZYGŁOWA W KOLEJNYCH DNIACH DATACH I FAKTACH SPISANA