Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2009

I och, i… ach !!!

I och,   i…   ach !!!                      (poświęcam Mojej MAMIE)            Jak tu pięknie…           jak tu pachnie rzeką…           Złotoskrzydła ważka           przycupnęła na grążeli           Sitowia, trzciny, szuwary           raptem wdają się w swary           Usiądź u mnie – proszę           Nie! u nas, u nas – prosimy…                     A   jakież   to miłe dla oka    ...

Augustów o nie(wczesnej) porze…

Augustów o nie(wczesnej) porze …                                 W szybach pokoiku                 … przegląda się lipiec                 Wysyła promieni bez liku                                 Tak było wczoraj...                 Tak znowu i dzisiaj                 Dość leniuchowania!!!                ...

LICYTACJA

LICYTACJA Dzisiaj zostawia po sobie … kochany (bo własny) … wielki bałagan Wczoraj przepada z kretesem … niczym kamień w wodę Jutro czemu nie młode? czemu nie tryska energią? Już od poranka szare i przygarbione spóźnia się... Mimo to Mimo tego Warto się uśmiechać Uśmiechać do… swojego swojego... dzisiaj                                                                                                           ...

Na wodnym torze

N a wodnym torze Wieczornym rejsem – do Żeglugi Prując wody lico pełne werwy Zmierzają i… papieskie „ SERWY ”             A kaczki, łabędzie na wodzie? Nihil novi – w dobrym humorze          Suną ku nim fale – jedna za drugą          Nie działają pływaczkom na nerwy          Lubią darmowe… bujanie     Mało kto nas odstrasza             Ale, ale     Mamy też i swoje żale…          Uległą bywa – bo niekiedy musi          … płetwonoga flota         Ustępować musi? – zdarza się czasem         Choć ma tyle...          ...

Za sztachetami, za…

Za sztachetami, za…                  Na parkanie Waszej działki w słońcu skrzy Numer   bez   mała    sto   sześćdziesiąt     trzy Tylko, że i (aż) o... dwa   niższy,   mniejszy Za to – powiem...   N A J C U D O W N I E J S Z Y      Ostentacyjnie otwiera swe podwoje – dwa siostrzane światy Furtką wpływasz w... objęcia   fauny i   flory Tu CIĘ witają Krysi warzywa, tam dygają – cudowne kwiaty Jakież... wychuchane łany – jakież... wydumane kolory Ogród warzywny rozdziela płyta przy płycie Przeto suchą nogą kroczysz należycie Dalej biegnie chodnik z łupanego kamienia W poprzek działkę dzieli żywopłot wysoki Wymarzony komfort intymności, schronienia           W rogu namiotu – tuż za drzwiami Przybrudzone, przydeptane co nieco buty Na gwoździku wyb...